Mamy w domu alergika i wybór jeśli chodzi o smaczki mieliśmy dość mały, choć z roku na rok, jest pod tym względem coraz lepiej. Na tamten czas, kiedy zaczęłam piec ciastka, prawie w każdych natrafianych przeze mnie smakach był kurczak. Albo składniki „pochodzenia zwierzęcego”, gdzie może być wszystko. Musiałam wykombinować swój własny przepis na psie ciastka.
Zirytowana zaczęłam szukać przepisów w Internecie. Tam z kolei wszędzie jajka, których też nie możemy. To co robimy Asia? Asia postanawia wykombinować przepis samemu. I tak po kilku powstałych kamiennych niewypałach, wyszły wciąż nie miękkie, ale jak twierdzi nasz psi ekspert, smaczne – ciastka marchewkowe.
Przepis na psie ciastka bez jajek:
- 1 szklanka startej na grubych oczkach marchewki
- 1 puszka tuńczyka bez zalewy
- 1 szklanka mąki orkiszowej
W trakcie łączenia składników sprawdzajcie konsystencje – nie może być zbyt sucha, bo zamiast ciastek będziecie mieć kamienie. Aby ją rozluźnić możecie dodać jogurt naturalny, oliwę, olej z łososia albo zalewę z puszki. I w drugą stronę – podsypcie mąką jeśli jest zbyt rzadka – ale nie przesadźcie!
Jako dodatek śmiało dodawajcie przyprawy – ja użyłam kurkumy.
Jak masa jest gotowa, wystarczy ją uformować w dowolny sposób – ja się bawiłam w kuleczki (które swoją drogą i tak wyszły dość duże) ale równie dobrze możecie rozłożyć masę na papierze do pieczenia i pokroić po upieczeniu.
Czas pieczenia: ok. 15-20 min. w 160 stopniach. Pilnujcie aby nie były za długo – wszystko zależy od tego, jak grubą warstwę rozwałkujecie.
I uwaga – na marchewkę pies również może być uczulony.
No responses yet