Psim dzieciakom trzeba pokazać mnóstwo rzeczy w bardzo krótkim czasie. To od nas zależy, czy poznają świat w bezpieczny i ciekawy sposób, jak również czy będą potrafiły w odpowiedni sposób się bawić i wypoczywać. I tak, to już jest szkolenie szczeniaka! Nie wiecie jak się za to zabrać? Jesteście w dobrym miejscu, pomogę!

SZKOLENIE SZCZENIAKA – PIERWSZE BŁĘDY

Jeśli szczeniak jeszcze do Was nie trafił, a Wy już tu jesteście i szukacie w Internecie informacji jak się na niego przygotować – brawo Wy! Bardzo pomaga to, że już coś wiemy zanim przyprowadzimy szczeniaka do domu, bo tu też można zrobić wiele źle. Jeśli jesteście kompletnie zieloni w temacie, albo po prostu nie czujecie się pewnie – nie czekajcie, spotkajcie się ze specjalistą. Może się okazać, że nie wszystko jest takie oczywiste. 
Najczęstszym błędem jest wprowadzanie szczeniaka do domu pełnego domowników, gdzie wszyscy się na niego cieszą, oglądają, patrzą lub jeszcze chcą podnosić i tulić.
Mocne stop!
Taki szczeniak przeżywa duży stres – ktoś obcy zabrał go z bezpiecznego i dobrze znanego mu miejsca, od matki, braci i sióstr. I teraz nie dość, że został sam, w obcym miejscu to jeszcze z obcymi ludźmi, którzy są tacy głośni. Dajmy mu spokój i przestrzeń, aby w swoim tempie zapoznał się z otoczeniem, a dopiero potem pozwólmy go poznać całej rodzinie. I oczywiście nie popadajmy w skrajności, żeby rodzinę do hotelu wyprowadzać! Ale niech na tego szczeniaka nikt nie zwraca uwagi, niech w domu panuje raczej spokój, a psi dzieciak swobodnie eksploruje.
Jeśli uda się Wam tak przeprowadzić jego pierwsze doświadczenia to brawo, właśnie macie pierwsze sukcesy w szkoleniu szczeniaka! Bo szkolenie szczeniaka to nie tylko nauka siadania i podawania łapy. To przede wszystkim wychowanie i pokazanie świata w przyjazny sposób. Więcej o tym rozpisuje się w innym artykule: “Jak powinno wyglądać szkolenie szczeniaka?”

SZCZENIAK W DOMU I CO DALEJ?

To jesteśmy w komplecie. Z psem, w domu i możemy zacząć działać. Ale kiedy zacząć szkolenie szczeniaka na poważnie? Im szybciej, tym lepiej. I nie mam zamiaru tu odpalać autoreklamy (aczkolwiek jak najbardziej zapraszam do siebie, można dzwonić, pisać! -> klik!), ale lepiej zapobiegać niż potem odkręcać błędy, prawda? Podejmując szkolenie jesteście pod opieką specjalisty. Podpowie co i jak, pomoże rozwiązywać problemy na bieżąco i odpowie na wszystkie nurtujące Was pytania. W Internecie jest dużo informacji, owszem, ale nie wszystkie są rzetelne i adekwatne do Waszej sytuacji życiowej. Czasem traficie na fajną informację, która rozwiąże Wasz problem. Ale czasem pogorszycie sobie sytuację bo traficie na g*wniane wskazówki, a czasem będziecie potrzebować szerszego spojrzenia i dokładniejszej analizy Waszego przypadku. To nie takie hop-siup! 

SZKOLENIE SZCZENIAKA A SZCZEPIENIA

Temat trudny, bo nie ma tu jednego dobrego wyjścia. Najczęściej od weterynarzy słyszycie, że dwa tygodnie po trzecim szczepieniu, a od trenerów, że socjal już, teraz, zaraz! A można całkiem to pogodzić.
Trzeba uważać, to na pewno. Poczytać o chorobach, które nam grożą i znać ich pierwsze objawy. Do drugiego szczepienia polecam omijać wszystkie miejsca, gdzie jest duże prawdopodobieństwo pozostawiania odchodów przez psy – głównie trawniki. Ale nie znaczy to, że szczeniaka mamy zamknąć w domu. Zabieramy go, a pewnie! Ale na przykład na rękach i spacerujemy po okolicy – niech poznaje hałasy, ruch, niech widzi świat na zewnątrz. Można też go zabrać żeby sobie pochodził w miejscach, gdzie jest bardzo małe prawdopodobieństwo, że jakiś pies zostawi po sobie ślad – np. na kostkę brukową lub parking większego sklepu.
Mniej więcej tydzień po drugim szczepieniu psi trenerzy zapraszają już na szkolenia. Na placu szkoleniowym przebywa sporo innych psów. Ale raz, są to psy opiekunów świadomych, a dwa, my, trenerzy pilnujemy, aby psy przebywające na naszych zamkniętych placach były zdrowe. Oczywiście nie ma nigdy całkowitej pewności, że pies się niczym nie zarazi. Jednak czy to na placu czy pod blokiem, ale zawsze możecie zaprosić trenera do domu i zacząć szkolenie na swoim terenie. 

CZY CZEKAĆ Z SZKOLENIEM SZCZENIAKA?

W mojej opinii absolutnie nie. Jest sporo do przerobienia z takim berbeciem, a zgłoszenie się w odpowiednie miejsce na szkolenie sprawi, że zrobicie to dobrze. Mówiąc odpowiednie, mam na myśli miejsce prowadzone przez ludzi, którzy nie tylko wiedzą co robią, ale też robią to w odpowiedni sposób. Tutaj zaufajcie swojej intuicji – jeśli nie podoba się Wam podejście trenera do Waszego psa – mówcie o tym. A przynajmniej nie kontynuujcie zajęć i znajdźcie kogoś innego. Wy też się macie czuć dobrze na takich spotkaniach!
Ale dlaczego nie czekać? Szkoda czasu – taki szczeniak chłonie wszystkie informacje jak gąbka (również te złe), szkoda byłoby przegapić taką sposobność. Wystartować ze szkoleniem z opóźnieniem oczywiście też można. Jednak nie będzie tak łatwo pracować jak z takim malutkim szczeniakiem, więc dlaczego to sobie utrudniać i czekać?

No responses yet

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Instagram
Facebook
WhatsApp
FbMessenger