obi-wan w szelkach

Zakładanie szelek psu w dwie osoby? Szarpanina przed każdym wyjściem? A może kombinowanie i zakładanie psu szelek czy obroży z zaskoczenia? O wielu sposobach słyszałam, jednak można się z tym uporać dużo łatwiej. Podpowiadam jakie podjąć pierwsze kroki, aby nauczyć psa zakładania szelek czy obroży.

Zakładając psu pierwszy raz szelki czy obrożę, nie zawsze pomyślimy, aby psa do tego przyzwyczaić. Dla nas jest to coś bardzo oczywistego, dla psa, który szelek nigdy nie znał lub szczeniaka – niekoniecznie.

Co zrobić, żeby pies akceptował szelki lub obrożę?

Przedstawić i skojarzyć mu ją z czymś przepysznym! Cały proces zakładania musimy rozbić na tyle części, na ile pies potrzebuje. Inaczej będziemy pracować z szczeniakiem, który nigdy obroży czy szelek nie widział, a inaczej z psiakiem, który zdążył się do nich zniechęcić. Czas prowadzenia takich ćwiczeń będzie też oczywiście różny – dłuższy w przypadku, gdzie musimy przepracować już istniejący problem, a nie zapoznawać z nowym przedmiotem.

nauka zakładania szelek

Od czego zacząć aby nauczyć psa zakładania szelek lub obroży?

Zależy to od psa, jednak nie zalecam zaczynać ćwiczeń w już założonych szelkach czy obroży. Pierwszym krokiem będzie pokazanie psu przedmiotu i sprawienie, żeby kojarzył się on fajnie. Pies ma przedmiot widzieć i np. dostawać koło niego smaki.

Następnie będziemy skarmiać psiaka przez otwór, który tworzy nam obroża czy szelki (jak na zdjęciu wyżej). Skarmiamy i próbujemy sprawić, aby w którymś momencie sam, zachęcony smakołykiem po drugiej stronie, włożył główkę. To nie my nakładamy szelki, tylko pies przez nie przechodzi głową!
W przypadku szelek nagradzamy nie tylko włożenie główki ale też każde przełożenie łapek czy zapięcie klamry. A w przypadku obroży, ćwiczymy z wyregulowaną na taką szerokość, aby pies bez problemu włożył tam głowę sam. Nie wychodzimy w niej na spacer, tylko ćwiczymy.

Kolejnym krokiem będzie przedłużanie momentu noszenia tego przedmiotu. Kiedy pies jest już na etapie, że bez problemu wkłada główkę w otwór, skarmiamy go, z małymi przerwami. Chodzi o to, aby pies miał świadomość podczas tych przerw, że coś nosi.

Jeżeli możemy przejść dalej, ostatnie co nas czeka to nauczenie psa poruszania się w szelkach czy obroży. Najlepszym sposobem na to będzie wspólna zabawa, ale również możemy rozrzucać czy podawać jedzonko.

W tym wszystkim pamiętajmy o prawidłowym doborze szelek, (o tym przeczytacie tutaj), odpowiedniej długości danej sesji i intensywności ćwiczenia. Ważne będą też przerwy, które pozwolą psu się trochę rozładować. Jeśli będziemy wymagać za dużo, lub posuniemy się za szybko do następnego etapu, możemy bardzo łatwo zniszczyć sobie dotychczasowe postępy.

Wiem, że to i może obrazek utopijny, ale idealną wręcz sytuacją będzie wyłączenie na czas naszych ćwiczeń sprzętu, który ćwiczymy. Czyli jeśli ćwiczycie szelki, wychodźcie w tym czasie na obroży na spacery, a szelki w swoim tempie i bez pośpiechu ćwiczcie.

Do tej całej nauki zakładania obroży i szelek, dochodzi oczywiście chodzenie na smyczy, ale o tym dowiecie się już w innym wpisie.

No responses yet

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Instagram
Facebook
WhatsApp
FbMessenger
227